Uwaga. Program Codziennie Zyskuję kończy swój żywot – ostatnie zwroty zostaną wypłacone w listopadzie 2020.
W związku z zamknięciem tego programu, Bank Millennium proponuje przejście na goodie. Ja z tej propozycji skorzystałem i zarejestrowałem się w goodie.
Na początku tego roku aktywowałem sobie opcję Codziennie Zyskuję w eurobanku. Dzięki temu eurobank oddaje mi 5% od niektórych płatności kartą. Muszę przyznać, że na początku nie podobał mi się ten program, bo zwrot dotyczy tylko wydatków na sport, restauracje, rozrywkę, urodę i podróże. Wydawało mi się, że wiele na tym nie skorzystam. Ale chyba bardzo mi się nudziło w styczniu i się zapisałem. I teraz już mi się podoba ten program.
Korzyści nie są wielkie – ale są. Nawet się nie spodziewałem, że „aż tyle zarobię”. Prawie 24 złote w pół roku! No i zyski prawie zawsze rosną!

Może się to wydawać śmieszne, ale fajnie jest dostać 5 złotych od banku co miesiąc. 5 złotych to mało, jeśli się dostaje. Ale gdyby przyszło płacić 5 złotych miesięcznie za prowadzenie konta, to by było strasznie dużo.
W styczniu myślałem, że nic mi to nie da. Teraz widzę, że jest to miły dodatek do konta, które i tak nic mnie nie kosztuje.
Aż jestem ciekaw jak długo Millennium utrzyma program Codziennie Zyskuję, bo widzę, że co miesiąc zgarniam coraz większą kasę. Może osiągnę kiedyś limit 60zł – tyle maksymalnie można odzyskać w miesiącu.
Za co można dostać zwrot
Przede wszystkim, trzeba płacić kartą, bo tylko te wydatki biorą udział w akcji. A poniżej kategorie obiektów, w których płatności będę objęte 5% zwrotem
Sport
- kluby fitness
- obiekty sportowe
- baseny i aquaparki
- stoki narciarskie
Podróże
- zakwaterowanie
- transport
- atrakcje turystyczne
Rozrywka
- kina
- teatry
- opery
- muzea
- parki rozrywki
Uroda
- fryzjer
- kosmetyczka
- spa i salony masażu
Jedzenie
- kawiarnie
- bary
- restauracje
Warunkiem otrzymania zwrotu jest „zasilenie Konta Uczestnika objętego Programem Dochodem w kwocie min. 500 PLN lub wpływem kwoty min. 1500 PLN w postaci jednorazowego przelewu z innego Banku”. Czyli wystarczy, jak przyjdzie wypłata.
No i jeszcze jedna ważna rzecz – do programu trzeba się zapisać (i dobrze by było przeczytać regulamin).
Fajnie jest płacić 5% mniej
Przyjemnie jest wiedzieć, że jak zamówię pizzę i zapłacę kartą, to ta pizza będzie tańsza o 5%. Tak samo z zakwaterowaniem w czasie wakacji, czy wyjściem do kina.
Skąd bank wie, gdzie płacę?
Dawniej się nad tym zastanawiałem – skąd oni wiedzą, czy ja płacę za lody, czy za meble? Ale już wiem 🙂 Każdy sprzedawca obsługujący płatności kartą, ma przypisany kod MCC, który określa kategorię działalności. W regulaminie jest to tak wyjaśnione:
Bank identyfikuje Transakcje bezgotówkowe objęte sprzedażą premiową poprzez kody kategorii Akceptanta (tzw. kod MCC -Merchant Category Code) określone przez Organizacje płatnicze i nadawane przez Agenta rozliczeniowego na podstawie klasyfikacji działalności gospodarczej Akceptanta.
Gdybym ja chciał przyjmować płatności kartą (za cokolwiek), to musiałbym mieć przypisany odpowiedni kod MCC. Dalej nie wiem jak to wygląda w przypadku firmy, która sprzedaje lody i meble (w jednej kasie na przykład), ale nie jest mi to teraz do niczego potrzebne 😉